czwartek, 5 czerwca 2025

Kazimierz Chłędowski - Zwierciadło głupstwa

 


Do całkiem niedawna Znałem Kazimierza Chłędowskiego wyłącznie jako historyka i historyka sztuki. Natrafiłem bowiem na jego - nawiasem mówiąc bardzo dobrą - pracę o historii rodu d'Este. Byłem więc trochę zdziwiony, kiedy okazało się, że Chłędowski był istnym człowiekiem renesansu - malarzem, satyrykiem, politykiem, nagradzanym urzędnikiem. A przede wszystkim był ideowym pozytywistą (przez co należy także rozumieć wrogie nastawienie do romantyzmu).

W ręce wpadła mi jego powieść satyryczna "Zwierciadło głupstwa" i zanim nie zacząłem jej czytać na głos, zupełnie nie wiedziałem, czego się po niej spodziewać.

Was jednak, drodzy słuchacze, wybawię z kłopotu i uprzedzę, z czym tak naprawdę mamy do czynienia w tym przypadku. Jest to bowiem literatura umoralniająco-prostująca ścieżki. Jeśli jesteś niepoprawnym romantykiem lub leniem, lub człowiekiem pysznym - tych kilkaset stron naprostuje Cię raz na zawsze. Odwołując się do rozsądku Chłędowski wytłumaczy Ci, jak masz żyć, żeby to życie miało sens. Dziś to samo kryje się pod płaszczykiem "dzieł motywacyjnych". Z tym, że w przeciwieństwie do wielu dzisiejszych guru, którzy bez skrępowania uznają się za lepiej wiedzących, autor "Zwierciadła" skromnie skrywa się za postacią...., no cóż, diabła! Tylko, że ten diabeł, to raczej dobry duch. Zresztą ma na imię Baliel, co jest niejako odwrócenie uosobionego zła o imieniu Belial. To ów Baliel, doświadczając bohatera Zwierciadła, pana Jana Bogorię, ukazuje mu poprzez doświadczenie prawidłowe ścieżki życia. A idąc za Bogorią, i Wy możecie kroczyć drogą prawdy - no, chyba, że nie wierzycie w uczenie się na cudzych błędach.

Poza tym, jest "Zwierciadło" zbiorem wcale udanych obrazków socjologicznych z końca XIX wieku. I jest tam również zgrabny (choć to tylko na mój gust) humor.

Jeśli więc macie poczucie, że czegoś Wam w życiu brakuje:
https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Ch%C5%82%C4%99dowski%20-%20Zwierciad%C5%82o%20g%C5%82upstwa.zip

lub

https://mega.nz/file/eUZwDKAC#Egssb9B7xM_45BjdwRGCNqrAIabNoLq7PXIxcZ5lRrM

poniedziałek, 26 maja 2025

Adam Krechowiecki - Tarłówna

 Opowiadanie? Powieść? Esej?

Co by to nie było, to zapoznanie się z wersją audio będzie Was kosztowało trochę ponad godzinę czasu. Ja trafiłem na tę pozycję poszukując śladów po Kasprze Paniewskim, którego poznałem na kratach "Zamku w Czarnokozińcach" Chadźkiewicza.

U Maćka: https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Krechowiecki%20-%20Tar%C5%82%C3%B3wna.zip

Na mega: https://mega.nz/file/CYhVwCrZ#9sPUoVDrtw9mYOiVgOLbTOZ5qa-sTSipjIEonRjbtWk

czwartek, 17 kwietnia 2025

Sygurd Wiśniowski - Dzieci królowej Oceanii

 


To już drugie moje (nasze) spotkanie z twórczością polskiego podróżnika, awanturnika i pisarza Sygurda Wiśniowskiego. Tym razem autor i zarazem narrator powieści znajduje się na Nowej Zelandii.

Pomimo dziewiętnastowiecznego rodowodu (powieść o latach 60-tych XIX wieku), zarówno sposób narracji, jak i dowcipny i ironiczny język, postacie, a także ukryte pod warstwą przygodową ważniejsze przemyślenia są nadspodziewanie świeże. Nic tu nie trąci myszką.

Zachęcam szczerze do zapoznania się z twórczością Wiśniowskiego (lub odświeżenia jej sobie). 

I jeszcze jedna refleksja. Żyjemy obecnie w dobie kajania się za kolonializm i rasizm. Wiele narodów, państw i organizacji ma w tym zakresie swoje "za uszami" i musi stawić czoła swojej przeszłości. Trend ten trafia także do nas, choć mówienie o naszej przeszłości kolonialnej jest - moim zdaniem - sporym nadużyciem. Wszystkim, którzy uważają, że i my mamy się czego z naszej przeszłości wstydzić polecam lekturę powieści Wiśniowskiego. Nie są one oczywiście jakimś uniwersalnym opracowaniem usprawiedliwiającym generalizowanie, ale dają wgląd w umysł i poglądy rasowe Polaka żyjącego w XIX wieku. 

https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Wi%C5%9Bniowski%20-%20Dzieci%20kr%C3%B3lowej%20Oceanii.zip

https://mega.nz/file/GRgmUDKR#xjlMoqtKSNIUXpRNRP5nZVDAG50q4uPpneUGpfxNGLg

środa, 19 lutego 2025

Władysław Umiński - Zaziemskie światy



Powojenna kontynuacja opowieści fantastyczno-naukowej rozpoczętej w "Na drugą planetę". 
Pomimo powstania w późnych latach 40-tych XX wieku, powieść ma w dalszym ciągu bardzo silny charakter fantastycznej powieści XIX-wiecznej. Dla jednym będzie to zaleta, dla innych wada.

Interesujące są rozważania autora dotyczące naszej cywilizacji i wizje tego, czym byłaby cywilizacja idealna.


https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Umi%C5%84ski%20-%20Zaziemskie%20%C5%9Bwiaty.zip

https://mega.nz/file/vF421J5Q#na-6qSfOX-bZs86njhJir24fY4y_fvmH1mo98FLME5c

środa, 12 lutego 2025

Halina Huszczyńska - Zaczarowana kraina (Biblioteczka książek radosnych)

 


Kolejna próba podejścia do literatury dziecięcej. Próba, bo chyba dzisiejsze dzieci będą miały kłopot z zainteresowaniem się takimi ramotami.

Chociaż,... jeśli istnieją jeszcze dzieci, którym wyobraźnia pozwala na dostrzeżenie egzotyki, magii i przygody w otaczającym nas świecie, to może....

Książeczka z roku 1939. W wersji wideo (z ilustracjami) dostępna na YT: https://www.youtube.com/watch?v=BnT2_n1Jxxc

Dajcie znać, czy jakieś dziecko dało radę posłuchać :)

U Maćka: https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Huszczy%C5%84ska%20-%20Zaczarowana%20kraina.zip

Na mega: https://mega.nz/file/mZ4wlK6C#QpbJR5NuOn3zNmNAONx-LxMiWTMGRzP4VONb2ytIu_M

wtorek, 21 stycznia 2025

Władysław Umiński - Na drugą planetę


 O przypomnienie twórczości Umińskiego, zwanego "polskim Verne'm" byłem proszony już dawno, jeszcze za czasów śp. bloga "poczytaj mi mako" :). Dopiero teraz mogłem te prośbę spełnić, ponieważ z dniem 31 grudnia 2024 roku upłynęło 70 lat od śmierci tego autora, więc jego twórczość przeszła do domeny publicznej.

"Na drugą planetę" to dzieło jeszcze XIX-wieczne, wyraźnie inspirowane twórczością Juliusza Verne'a. Więcej w niej literatury przygodowo-podróżniczej, niż fantastyki. Ale to fantastyka jest rdzeniem tej powieści. Bo czymże innym, a nie fantastyką, jest pisanie o poszukiwaniu kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi. W dodatku poszukiwanie to odbywa się przy użyciu środków naukowych, więc nawet o rdzeniu SF można tu mówić.

Mam nadzieję, że będziecie mieli trochę radości z poznawania (albo przypominania sobie) powieści fantastycznych Władysława Umińskiego. Ja, czytając, dobrze się bawiłem :)

U Maćka: https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Uminski%20-%20Na%20druga%20planete.zip

Na mega: https://mega.nz/file/TJpUgaqb#i7mxkJH-Em-udoVd1djvgA7DJ3ll4xnEvtQcGhcDdhU

Nieśmiało przypominam, że można dorzucić się do powstawania moich audiobooków na patronite.pl/makoczytaramoty

czwartek, 16 stycznia 2025

Ludwik Stasiak - Krwawe ręce


Bardziej malarz niż pisarz. Bardziej nowelista niż powieściopisarz. Uczestnik słynnego wesela w Bronowicach. I bardzo zapomniany. 

"Krwawe ręce" to opowieść osnuta wokół historii rabacji galicyjskiej i krwawego dzieła Jakuba Szeli. Ale, choć jego bohaterami są także postaci historyczne, nie jest to wierny i bezdyskusyjny opis tamtych wydarzeń. Jest to zdecydowanie powieść podporządkowana przesłaniu wolnościowemu i skierowana przeciw austriackiemu zaborcy. Napisana jeszcze w czasach niewoli, zawiera jednak spostrzeżenia, które z perspektywy późniejszej historii są zadziwiająco (i ponuro) trafne.

Powieść zawiera dość brutalne opisy tortur. Ostrzegam, że mogą one osobom bardziej wrażliwym wydać się zbyt plastyczne.

Audiobook do pobrania tu: https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Ludwik%20Stasiak%20-%20Krwawe%20r%C4%99ce.zip

oraz tu: https://mega.nz/file/yFgwADTK#L8hgj3yQ3v9c6wjSRoZN6ZJdRy430FOdCN8ibrDWVe8

Nagranie powstało dzięki wsparciu patronów wymienionych w pierwszym i ostatnim pliku audiobooka. Do grona patronów można dołączyć na https://patronite.pl/makoczytaramoty

Serdecznie dziękuję!