czwartek, 31 marca 2016

Wacław Filochowski - Człowiek w ciemnych okularach

Prawdziwa ramota!
Nic z twórczości Wacława Filochowskiego nie obroniło się przed upływem czasu. Także "Człowiek w ciemnych okularach" - powieść fantastyczna (nie mylić z fantastyką rozumianą jako sci-fi), a właściwie gotycka, trąci mocno myszką. Jednak, jeśli komuś bliskie są klimaty Stefana Grabińskiego, to i z krótkiej (szczęśliwie) powieści Filochowskiego będzie czerpać przyjemność. Tym, co jednak powoduje, że obu pisarzy dzieli różnica klas, jest to, że Grabiński pozostawia tajemnicę tajemnicą, a Filochowski ją wyjaśnia, z tajemnicy odzierając. I pewnie sam autor z tej tendencji do racjonalizacji zdał sobie poniewczasie sprawę, dość na siłę dodając do powieści drugiego głównego bohatera.

W. Filochowski - Człowiek w ciemnych okularach RAR 212.8 MB
http://ramoty2.poczytajmimako.pl/audiobooki/Mcr/WF_Czlowiek%20w%20ciemnych%20okularach.rar
http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=WF_Czlowiek%20w%20ciemnych%20okularach.rar

Delikatnie przypominam także o nieustannym sklepiku z ramotami, w którym (tymczasem) jeszcze można nabyć kubeczki dokumentujące nagranie Hanzy (http://allegro.pl/kubek-hanza-i6086640920.html).
Pani Wiola dzielnie pracuje i wkrótce powinny się pojawić pamiątki dotyczące "Lotu w nieskończoność" Rosny'ego.



piątek, 25 marca 2016

Wielkanoc

Kto jak kto, ale czytelnicy tego bloga znają wartość rzeczy zamierzchłych. Przy okazji Wielkanocy życzę Wam (i sobie), abyśmy mieli poczucie, że zostawiamy po sobie coś, na co nasi potomkowie za 100 lat będą patrzyli z życzliwością i sentymentem.

poniedziałek, 14 marca 2016

SKLEPIK Z RAMOTAMI

Szanowni!
Po prawej stronie znalazł się upiornie kolorowy rysuneczek, będący linkiem do mojej strony Allegro jako sprzedawcy.
Już tłumaczę po co.
Otóż - mając na względzie to, że zakup kolejnych ramot do czytania wymaga odrobiny środków - postanowiłem spróbować przerzucić część kosztów na Was, drodzy słuchacze. Abyście jednak mieli poczucie, że po rzucie kasą coś Wam zostaje w ręku, zwróciłem się z prośbą do mieszkającej nieopodal pani Wiolety, wykazującej uzdolnienia plastyczne, o wykonanie dziesięciu sztuk pamiątkowych kubeczków. Począwszy od dnia dzisiejszego (14.03), godziny 22.00 - pod wskazanym linkiem będzie można znaleźć dwie aukcje (proszę zignorować aukcje nie dotyczące ramot - nie chciałem zakładać nowego konta na Allegro, a czasami zdarza mi się pozbywać czegoś tą drogą). Aukcje dotyczą kubeczków upamiętniających nagranie "Hanzy" Wincentego Rapackiego w listopadzie 2015 r. Można zabawić się w licytację kubeczka nr. 1 (cena wyjściowa 25 zł) lub nie czekając na nic więcej, kupić za 25 zł któryś z kubków z numerami od 2 do 10. Kubków z tym wzorem nie będzie więcej. O numerze zakupionego kubka zadecyduje kolejność w jakim będziecie klikali "Kup teraz".
Słów kilka o kosztach. Kubeczki wraz z artystyczną wartością dodaną kosztowały mnie po 20 zł za sztukę. Zakupiłem także pudełka za 41 groszy za sztukę oraz folię bąbelkową i taśmę klejącą o pomijalnej wartości jednostkowej. Z tego wynika, że kupując kubeczek za 25 zł zapewniacie mi około 4,5 zł zysku, czyli 45 zł za 10 sztuk, czyli kwotę umożliwiającą zakup kolejnej ramoty do przeczytania. Oczywiście losy kubeczka nr 1 poddanego otwartej licytacji będę obserwował z wypiekami na twarzy.
Kubeczki są takie same i każdy jest inny jednocześnie. Malowanie jest wykonane ręcznie i każdy kubeczek różni się od pozostałych. Poza tym, każdy ma na dnie umieszczony numer. Ważne, że kubeczków nie wolno myć w zmywarce. No, chyba że się Wam nie spodobają, i po jednym-dwóch myciach w wysokiej temperaturze + środkach do zmywarek będziecie mogli uzyskać śnieżnobiały kubek. Natomiast malowaniu nic nie grozi podczas picia gorącej herbaty, kawy i innych napojów, ani podczas zwykłego mycia ręcznego pod kranem w kuchni.

Wkrótce pojawią się kolejne pary aukcji dotyczących kubeczków dla "Lotu w nieskończoność" i "Króla dziadów", a następnie inny gadżet (nie kubeczek) dla "Prostoty w życiu" (ostateczna decyzja o tym, co to będzie jeszcze nie zapadła). Za każdym razem będzie ich 10 numerowanych sztuk. Za każdym razem będzie to rękodzieło. (Wy też możecie się do p. Wiolety zgłosić z zamówieniami: https://www.facebook.com/Violarta)
Kolejne gadżety będą się pojawiać sukcesywnie, po nagraniu kolejnej ramoty - przy obecnym tempie około raz w miesiącu.

Aukcje będą dostępne do momentu sprzedania ostatniej sztuki. W razie gdyby gadżet nr 1 nie sprzedał się z powodu braku licytujących, pojawi się do kupna z opcją "Kup teraz" za 25 zł.

Przepraszam za koszty wysyłki. Taki jest cennik poczty. Tych, którym jest po drodze zapraszam po odbiór osobisty. Jeśli rozpracuję jakąś tańszą formę przesyłki, zastosuję ją do przyszłych aukcji.