poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Władysław Chadźkiewicz - Zamek w Czarnokozińcach.

Autor

Konia z rzędem temu, kto przy pobieżnym sprawdzaniu w Internecie uzyska jakąś pełniejszą informację na temat Władysława Chadźkiewicza (vel. Chodźkiewicza). Ja wiem bardzo niewiele, choć to co wiem rozpala moją ciekawość do białości. Urodzony w 1820 r, na Podolu, podróżnik, poliglota, człowiek wielu talentów. Tłumacz Napoleona III podczas wojny krymskiej. Korespondent J. I. Kraszewskiego, z którym najwidoczniej znał się dobrze, lubił i darzył wzajemnym szacunkiem. Wiele lat żył i zmarł na emigracji w Paryżu, w 1898 roku. Wśród jego zainteresowań była szeroko pojęta historia i archeologia. Człowiek rozległej wiedzy, a także talentu pisarskiego.

Wiedza historyczna i talent pisarski znajdują pełne odzwierciedlenie w "Zamku w Czarnokozińcach". Wszyscy bohaterowie powieści (może poza jej "złym duchem", niejakim Ruckim) to postaci historyczne, także opisywane wypadki są jak najbardziej rzeczywiste, choć niewątpliwie udramatyzowane.

Zmierzch epoki Jagiellonów. Zygmunt II August, schorowany, dożywa boleśnie swoich dni na ulubionym zamku w Knyszynie. Tymczasem na rubieżach Rzeczypospolitej, na Hospodarstwie Wołoskim zasiada Bohdan - wierny poddany Korony Polskiej i jej stronnik, co nie wszystkim odpowiada, a już najmniej imperium tureckiemu.

Jak na rasową powieść historyczną przystało, jest piękna panna - siostra Hospodara. Jest i zakochany w niej młodzian - Melchior Paniewski, ale jest także ten, któremu ręka hospodarskiej siostry przyrzeczona została: Krzysztof Zborowski - pan na zamku w Czarnokozińcach. Czy trzeba pisać więcej, aby zachęcić do zapoznania się z tą historią?

https://mega.nz/#!vc5FlbZB!QD6saZv1_J0ZwL2OVnqLmdE30XxUxrVg_B9y4SVjH1k
http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=W%20Chadzkiewicz_Zamek%20w%20Czarnokozincach.rar

sobota, 13 sierpnia 2016

I dlatego chomikuj.pl powinno być ignorowane

Kato powtarzał: Ceterum censeo Karthaginem delendam esse, co tłumaczy się jako: poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć.

Ja - parafrazując - namawiam, aby serwis chomikuj.pl omijać szerokim łukiem.

Ponieważ w zamierzchłych czasach zapisywałem tam swoje pliki i wielu ze znajomych przyzwyczaiło się, aby ich tam szukać, więc z rozpędu, szukając możliwie jak największej ilości alternatyw dla udostępniania Ramot i innych nagrań, postanowiłem poświęcić chwilę i wysłać na "chomika" ostatnie nagrania.

Moje zdziwienie i (nie ukrywam) rozdrażnienie wzbudziła wiadomość otrzymana w kilka sekund po wysłaniu kilku pierwszych plików. Otóż serwis poinformował mnie, że plik "przeczytaj proszę.pdf" - czyli plakat zachęcający do pomocy Weronice, pobrany ze strony Fundacji Jaś i Małgosia, jest chroniony prawami jakiegoś tam wydawnictwa i jako taki zostanie skasowany.

Głupio, podjąłem próbę kontaktu z serwisem. Jako niepełnosprawny na umyśle, myślałem, że może ktoś spojrzy, co właściwie usuwa automat, zobaczy na własne oczy, że nie jest to podstępnie przemianowana najnowsza bestsellerowa powieść sławnego autora skompresowana do 1 MB, przeprosi i zmieni ustawienia automatu. 
Jaaaaasne.

Plakat Weroniki jest nielegalny i jest automatycznie kasowany z chomikuj.pl.

W związku z tym, nawet nieszczególnie zdziwiło mnie, że wykasowana została cała "Wyspa Itongo" Grabińskiego, bo przecież - skoro jakieś wydawnictwo także nagrało tę pozycję - moje, w 100% legalne nagranie musi być oczywiście piractwem i skopiowaniem cudzych nagrań (swoją drogą późniejszych niż moje).

Proszę mnie więc nie pytać o to, czy poza serwerami przyjaciół i mega.nz będę gdzieś umieszczał ramoty. Nie będę. Każdy z Was może wrzucać te książki gdzie chce. Ja z przyjemnością będę publikował linki.

A poza tym uważam, że serwis chomikuj.pl powinien być ignorowany. 

czwartek, 11 sierpnia 2016

"Kanoniczne" okładki do Le Rouge

Czy to kwestia urlopu, czy starość... dość, że zapomniałem na śmierć o tym, że "prawilne" ramoty mają swoje jednolite okładki.
Niniejszym nadrabiam swoje niedopatrzenie:


Chętnych zapraszam do pobrania i podmiany w spakowanych plikach (m.in. radzi sobie z tym darmowy program mp3tag)

sobota, 6 sierpnia 2016

Gustave Le Rouge - Niewidzialni


Po pierwsze, mam coś z oczami. I chyba nie ja jeden, skoro cały czas, z uporem godnym maniaka, piszę o Gustavie Le Rogue, podczas gdy powinienem pisać o Gustavie Le Rouge. Niby drobna zmiana, ale żeby nikt mi nie zwrócił uwagi...

Ale ad rem.
Oddaje w Wasze ręce (uszy) drugą część opowieści rozpoczętej w "Więźniu na Marsie". Dalsze losy Roberta Darvela są gotowe do pobrania
http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=G%20Le%20Rouge_Niewidzialni.rar
https://mega.nz/#!CdhwiSgS!L_Y_8p3GPjPNqnJdh3lGcNyLZedq86sFKT33vJU9dec
Niniejszym wracam z Marsa na Ziemię, a przynajmniej w jej okolice :-)