wtorek, 26 stycznia 2016

Józef Dzierzkowski - Król dziadów

Życie Józefa Dzierzkowskiego budzi prawdziwą zazdrość - żołnierz powstania listopadowego pod gen. Józefem Dwernickim, współorganizator Rady narodowej Lwowskiej i Gwardii Narodowej, członek Legionu Polskiego generała Józefa Wysockiego, propagator powstania styczniowego, w wyniku czego trafił do więzienia. Wreszcie pisarz i dziennikarz, animator wieczorów literackich, w których uczestniczyli m.in. Karol Szajnocha i Wincenty Pol. Podróżnik i osobisty znajomy Adama Mickiewicza. Chciałoby się powiedzieć, że "dziś takich nie robią".
W powieści "Kuglarze" z roku 1845 rozpropagował lwowską gwarę złodziejską, a przez to mimowolnie stworzył podwaliny pod znacznie późniejszą "Lwowską falę" Szczepcia i Tońcia.

"Król dziadów" to jedno z ostatnich jego dzieł, z roku 1856.

Czym jest ta powieść? Pozwólcie, że odpowiem "dookoła" przywołując słynną łódzką anegdotę o Izraelu Poznańskim, który zapytany o to, w jakim stylu ma zostać wybudowany jego pałac, miał ponoć odpowiedzieć: - Ja jestem tak bogaty, że stać mnie na wszystkie style na raz. Jeśli zerkniecie na pałac Poznańskiego w Łodzi, obecną siedzibę Muzeum Miasta, zrozumiecie, że architekt przyjął tę odpowiedź bardzo dosłownie.
I trochę tak samo jest z "Królem dziadów". Najkrócej mówiąc jest to romans, w tym znaczeniu, że osią narracji jest wątek miłosny, a właściwie melodramatyczny. Ale w rzeczywistości rozpiętość stylów, które Dzierzkowski upchnął na tych kilkudziesięciu stronach jest znacznie bogatsza. Jest więc krytyka społeczna, jest moralitet, jest satyra i komedia sytuacyjna, nieraz na tej samej stronie, na której dzieje się także tragedia.
Gdyby Dzierzkowski żył współcześnie, pewnie pisałby scenariusze do seriali obyczajowych. Zachęcam szczerze do wysłuchania "Króla dziadów" zamiast siadania przed telewizorem na kolejny odcinek serialu, bo od słuchania nic złego się nie dzieje, a od oglądania można ponoć zobaczyć Mroczki przed oczami.

W paczce, jak zawsze gdy są dostępne, znajduje się także komplet ilustracji do wydania z 1910 roku.

J. Dzierzkowski - Król dziadów RAR 862.6 MB
http://ramoty2.poczytajmimako.pl/audiobooki/Mcr/J%20Dzierzkowski%20-%20Krol%20dziadow.rar
http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=J%20Dzierzkowski%20-%20Krol%20dziadow.rar