czwartek, 27 czerwca 2024

Zygmunt Fortunat Miłkowski (T. T. Jeż) - Hryhor Serdeczny

 


O ile jeszcze pseudonim artystyczny - T. T. Jeż (Teodor Tomasz Jeż) - czasami, szczególnie u starszych czytelników, budzi jakieś skojarzenia, o tyle prawdziwe nazwisko autora - Zygmunt Fortunat Miłkowski - najczęściej pozostaje bez echa.

I nawet to, że Sejm RP ogłosił rok bieżący rokiem Miłkowskiego, w 200. rocznicę urodzin, niewiele w tym stanie rzeczy zmienia.

A jest Miłkowski postacią po wielokroć godną pamiętania. Czynny polityk emigracyjny, niestrudzony działacz na niwie niepodległościowej, publicysta i pisarz. Spod jego pióra wyszło z górą 80 pozycji i na polu płodności literackiej ustępuje miejsca bodaj tylko Kraszewskiemu. Natomiast w dziedzinie niepodległościowo-politycznej, osobistość o walorze jakże pożądanym (i wtedy i - jeszcze bardziej chyba - dziś): człowiek umiejący budować zgodę, potrafiący ujść zacietrzewieniu i dostrzec różne elementy racji wśród wielu opcji politycznych. Dość powiedzieć, że na jego autorytecie opierali się zarówno zwolennicy Dmowskiego, jak i piłsudczycy.

Na pierwsze spotkanie z Miłkowskim - Jeżem, wybrałem "Hryhora Serdecznego", a to z powodu tematu Ukrainy. Jako że i dziś wielu podnosi rozmaite kwestie historyczne związane z Ukrainą, uznałem, że spojrzenie pisarza poszukującego zgody i konsensusu w niezłomnym dążeniu do celu może się okazać przydatne. Powieść dzieje się w połowie XIX wieku. Pretekstem jest powstanie chłopskie na Ukrainie w 1855 roku. Wiele z tego, co o Moskwie i Moskwicinach Miłkowski napisał na kartach tej powieści nadal pozostaje aktualne. Niestety, wiele z tego, co napisał o nas - także. 

Powieść jest nie bez wad. Wątki stricte fabularne rozwijają się i zamierają bez jasnej kulminacji. Pozostaje w tym względzie poczucie niedosytu. Ale język jest klarowny, myśl wyraźna i styl nadspodziewanie świeży.

https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Mi%C5%82kowski_Je%C5%BC%20-%20Hryhor%20serdeczny.zip

https://mega.nz/file/rFZDWCAb#4tKMuiqK_AEpxoPBIM6clo3LFHfZj61Z7HKvEvHp-Z8

wtorek, 14 maja 2024

Ernst Teodor Amadeusz Hoffmann - Diable eliksiry

 Obił Wam się o uszy tytuł "Opowieści Hoffmanna"? Jeśli skojarzenie prowadzi Was ku muzyce, a może dokładniej - ku operze, to doskonale. Libretto opery Jacques'a Offenbacha o tym tytule oparte jest na opowiadaniach E. T. A. Hoffmanna - romantycznego prozaika, fantasty, autora dzieł dziwnych, chwilami mrocznych, zawsze magicznych.
Diable eliksiry są taką właśnie opowieścią. Mroczną, bo dotyczącą rodzinnej klątwy, Dziwną, bo losy ogromnej liczby postaci splatają się łączą w chwilami trudną do rozwikłania plątaninę. Magiczną, bo jej pretekstem jest magiczny eliksir pozostawiony przez samego szatana kuszonemu świętemu Antoniemu.

Diable eliksiry to także powieść, która może być bardzo plastycznym zapisem choroby - schizofrenii i rozdwojenia jaźni.

Sięgnijcie - warto!

https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=ETA%20Hoffmann%20-%20Diable%20eliksiry.zip

https://mega.nz/file/fUZm0awC#ySEv_hxFrZfJ0s7zWcAMAkWIRI9IpUIKtyI0D3L7RK0

Nagranie powstało dzięki hojności patronów. Aby dołączyć do ich grona, zapraszam na https://patronite.pl/makoczytaramoty

sobota, 30 marca 2024

Ferdynand Antoni Ossendowski - Daleka podróż boćka

 Takie moje otwarcie próbne projektu "mako czyta dzieciom".

Opowiadanie/mini powieść autora, który nam się z literaturą dziecięcą zbytnio nie kojarzy. Choć niesłusznie, to pozycji skierowanych do młodego czytelnika stworzył co najmniej kilkanaście.

Wiosennie i bocianowo zaczynamy od Łobuza - urodzonego nad Bzurą bociana, który migruje tam, gdzie bociany migrują... 

Jedna ważna uwaga - Ossendowski, z wdziękiem "uczłowieczając" nieco swojego głównego bohatera, nie popada w - jakże dziś powszechny - "bambizm". Przyroda jest jednak nie do końca baśniowa, pozbawiona przemocy, czy nieszczęśliwych okoliczności. Warto to mieć na uwadze, i przygotować się na reakcje, szczególnie najmłodszej publiczności.

Nagranie powstało dzięki wsparciu patronów. Ich lista otwiera pierwszy odcinek i zamyka ostatni. BARDZO DZIĘKUJĘ!

Do grona Patronów dołączyć można pod adresem https://patronite.pl/makoczytaramoty


Jeśli idea części ramot skierowanych do dzieci i młodzieży Wam odpowiada (lub nie), nie krępujcie się, aby dać mi znać, co na ten temat myślicie. Jestem także otwarty na propozycje kolejnych pozycji w tym cyklu (pamiętajcie - koniecznie w domenie publicznej).

Spakowany audiobook tu: https://mega.nz/file/CQBHkAIK#jMks5eNCy-W7r_s-p6z5sNN-jIm57Wm9F6aHTf7zx9o

lub tu: https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=FA%20Ossendowski%20-%20Daleka%20podr%C3%B3%C5%BC%20bo%C4%87ka.zip

środa, 20 marca 2024

Sygurd Wiśniowski - Czarna czy biała

 Może zacznijmy od autora. Któż dziś zna i pamięta Sygurda Wiśniowskiego - syna galicyjskiej ziemi, absolwenta gimnazjum w Stanisławowie, podróżnika, reportera...? A jego twórczość była na tyle znana i poważana, że komplementowali ją Henryk Sienkiewicz (którego niespokojny duch także wyniósł na zagraniczne wojaże) i Maria Konopnicka. Do jego twórczości z pewnością wrócę. Nęci mnie już Wiśniowskiego dorobek reporterski.

Tymczasem "Czarna czy biała", powieść z 1880 roku. Na pierwszy rzut oka - romans. Ale wystarczy zanurzyć się nieco głębiej, aby pod historią miłosną dostrzec i oko obserwatora, i serce publicysty. Rzecz się dzieje na Kubie - w raju piekłem podszytym. I Wiśniowski przedstawia zarówno rajskie obrazki, jak i daje odczuć liźnięcia piekielnych płomieni. Te dziesięć krótkich rozdziałów, to znacznie więcej niż romansik dla pensjonarek...

Ale, co ja Wam będę pisał! Przeczytajcie lub posłuchajcie :)

Na koniec - jest to pierwsze nagranie powstałe dzięki Patronom. Ich listę znajdziecie na początku i końcu nagrania. Gdybyście zechcieli dołączyć do ich liczby, w kolejnych nagraniach lista ta urośnie także o Wasze nazwiska lub nicki. Zachęcam i dziękuję. (https://patronite.pl/makoczytaramoty)


Na serwerze Maćka pozycję tę znajdziecie tu: https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Sygurt%20Wi%C5%9Bniowski%20-%20Czarna%20czy%20bia%C5%82a.zip

Na mega: https://mega.nz/file/KRYlAIpB#zpN91MbW_Jsp43sWh3v3WC1Az4m0AWJiayzbEAvM50Y

Kanał YT: https://www.youtube.com/channel/UCb62JAUmMq10htoX9RkVAqQ



czwartek, 8 lutego 2024

Wiktor Gomulicki - Ciury

 Może jeszcze starszemu pokoleniu majaczy się imię i nazwisko Wiktora Gomulickiego... A jeśli tak, to za sprawą "Wspomnień niebieskiego mundurka". Młodszym pewnie ani nazwisko autora, ani tytuł jego najpoczytniejszej powieści nic nie powiedzą.

Tymczasem Gomulicki to dobre pióro. I nie tylko pióro, ale także oko (o mózgu i sercu nie wspominając). "Ciury" z powodzeniem mogą iść w zawody z "Lalką" Prusa. Zresztą powieść ta ma z "Lalką" wiele punktów wspólnych, poczynając od przynależności do naszego, jakże swoistego, pozytywizmu. Pozytywizmu, w którym tkwią potrzeby i drgnienia doprawdy romantyczne.

Szczerze polecam lekturę "Ciurów". 


https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Wiktor%20Gomulicki%20-%20Ciury.zip

https://mega.nz/file/yJonzZ7S#WQVf_WPWBPKygJ-HUWbtHX6eX66KuV_l49VXFUmcCBg


piątek, 29 grudnia 2023

Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Zatracenie

 


Romans. Gatunek literacki, który osiągnął szczyty popularności i zarazem dno wartości za sprawą "harlekinów".

Cóż może być w romansie, poza płytkimi wzruszeniami, lukrowanymi obrazkami szczęścia i/lub udekorowanymi papierowymi kwiatami wieńców nieszczęścia?

Otóż, kiedy za napisanie romansu zabierze się prawdziwy pisarz, okazuje się, że w romansie można pomieścić bardzo wiele, a z jego lektury uczynić coś więcej, niż wypełniacz nadmiaru wolnego czasu.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer z całą pewnością był prawdziwym pisarzem. Widać to w każdej linijce tekstu. Widać to z doboru słów, z konstrukcji zdań, z rysowania charakterów.

Więc, jeśli ciekawi Was, co można wykrzesać z opowieści, którą można streścić jako: "ona - hrabianka, kocha jego - artystę, ale ze sfery niższej i nie mogą być razem", zapraszam Was do lektury/słuchania. Zapewniam, że wyniesiecie z tej lektury więcej niż tanie wzruszenia. Zapewniam, że choć czasy hrabianek odeszły w przeszłość, motywacje nowej arystokracji wcale się tak bardzo nie musiały zmienić.

https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Przerwa-Tetmajer%20-%20Zatracenie.zip

https://mega.nz/file/jFhFhIoZ#BLZLg1rZHrYSB7Pq_vMwMyHYJmDMEe7d9kXCume6QOo