czwartek, 8 lutego 2024

Wiktor Gomulicki - Ciury

 Może jeszcze starszemu pokoleniu majaczy się imię i nazwisko Wiktora Gomulickiego... A jeśli tak, to za sprawą "Wspomnień niebieskiego mundurka". Młodszym pewnie ani nazwisko autora, ani tytuł jego najpoczytniejszej powieści nic nie powiedzą.

Tymczasem Gomulicki to dobre pióro. I nie tylko pióro, ale także oko (o mózgu i sercu nie wspominając). "Ciury" z powodzeniem mogą iść w zawody z "Lalką" Prusa. Zresztą powieść ta ma z "Lalką" wiele punktów wspólnych, poczynając od przynależności do naszego, jakże swoistego, pozytywizmu. Pozytywizmu, w którym tkwią potrzeby i drgnienia doprawdy romantyczne.

Szczerze polecam lekturę "Ciurów". 


https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Wiktor%20Gomulicki%20-%20Ciury.zip

https://mega.nz/file/yJonzZ7S#WQVf_WPWBPKygJ-HUWbtHX6eX66KuV_l49VXFUmcCBg


piątek, 29 grudnia 2023

Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Zatracenie

 


Romans. Gatunek literacki, który osiągnął szczyty popularności i zarazem dno wartości za sprawą "harlekinów".

Cóż może być w romansie, poza płytkimi wzruszeniami, lukrowanymi obrazkami szczęścia i/lub udekorowanymi papierowymi kwiatami wieńców nieszczęścia?

Otóż, kiedy za napisanie romansu zabierze się prawdziwy pisarz, okazuje się, że w romansie można pomieścić bardzo wiele, a z jego lektury uczynić coś więcej, niż wypełniacz nadmiaru wolnego czasu.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer z całą pewnością był prawdziwym pisarzem. Widać to w każdej linijce tekstu. Widać to z doboru słów, z konstrukcji zdań, z rysowania charakterów.

Więc, jeśli ciekawi Was, co można wykrzesać z opowieści, którą można streścić jako: "ona - hrabianka, kocha jego - artystę, ale ze sfery niższej i nie mogą być razem", zapraszam Was do lektury/słuchania. Zapewniam, że wyniesiecie z tej lektury więcej niż tanie wzruszenia. Zapewniam, że choć czasy hrabianek odeszły w przeszłość, motywacje nowej arystokracji wcale się tak bardzo nie musiały zmienić.

https://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Przerwa-Tetmajer%20-%20Zatracenie.zip

https://mega.nz/file/jFhFhIoZ#BLZLg1rZHrYSB7Pq_vMwMyHYJmDMEe7d9kXCume6QOo

środa, 4 października 2023

Józef Weyssenhoff - Hetmani



Cieszę się, że zdążyłem przed wyborami :)
Lektura "Hetmanów", powieści napisanej w roku 1910, której akcja dzieje się w roku 1905 i 1906, przedstawia niepokojąco znajomy obraz polskiej polityki. Oczywiście, wszystkie okoliczności zewnętrzne i wewnętrzne są odmienne, ale... 

W serwisie mega, ta pozycja dostępna jest tu: https://mega.nz/file/uBgWVY7B#tyTY1FYrj7pQX9yUdsu655kkUNBqOdRP4z8KUJFbQzo

Na serwerze Maćka: http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Jozef%20Weyssenhoff%20-%20Hetmani.zip

Nowością jest obecność wszystkich odcinków także na YouTube: playlista https://www.youtube.com/playlist?list=PL2Tj2HbNj_XlsoRCBhbc7JNZuMKbQ0uKz

poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Miklos Jósika - Ostatni Batory

 


Węgierska powieść historyczna z przełomu XIX i XX wieku, ale dotycząca początków XVII wieku, czyli węgierskie przedłużenie nurtu, w którym we Francji królował Dumas, a w Polsce Sienkiewicz.

Dziś inaczej buduje się narrację i to właśnie sposób narracji najbardziej trąci myszką, ale zarówno tło historyczne, jak i dodane dla "nadania rumieńców" postacie fikcyjne, z tajemniczym Dimonem na czele, zapewniają interesującą lekturę.

Dla nas - Polaków - kilka łechcących próżność akcentów związanych z panowaniem Stefana Batorego i postrzeganiem Rzeczpospolitej jako źródła nowych, europejskich zwyczajów w Siedmiogrodzie.

Powieść została opublikowana w dwóch tomach, choć przez autora została podzielona na trzy części. Pozwoliłem sobie skorygować numerację rozdziałów tak, aby odzwierciedlały autorski podział.

http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Miklos%20J%C3%B3sika%20-%20Ostatni%20Batory.zip

https://mega.nz/file/jMpmQZyI#PESXyXnWcDhWi2ChOM4eW9HcxnLj41S-DTkGkaY54A8

piątek, 16 grudnia 2022

Julian Ursyn Niemcewicz - Jan z Tęczyna

 


Z Niemcewiczem jest tak, jak z całą resztą autorów z kanonu lektur szkolnych. Czyta się "Powrót posła" (albo się nie czyta), bo trzeba, a o reszcie nic się nie wie.

Jan z Tęczyna jest nietypowym dziełem w dorobku Niemcewicza, bo powieścią, a nie utworem dramatycznym. Tematem jest wielka miłość, która połączyła polskiego szlachcica Jana Tęczyńskiego, wojewodę bełzkiego, z królewną szwedzką Cecylią. Nie słyszeliście nigdy o tym? No właśnie! Przy całej masie obcych historii miłosnych - często wyssanych z palca - ta nasza, rodzima, jakoś tonie w odmętach niepamięci. A kto ma pamiętać, jak nie my sami!

Co ciekawe, opowieść o Janie i Cecylii była przed Niemcewiczem natchnieniem dla Jana Kochanowskiego, a po nim, dla Kazimierza Gutakera, który napisał wcale udaną powieść zatytułowaną "Sarmacki Odys". Historia ta stanowi także wątek poboczny powieści Mika Waltariego "Karin, córka Monsa".

Niemcewicza w wydaniu powieściowym czyta się nie najłatwiej. O ile postaci i historia bronią się bez trudności, o tyle sposób konstrukcji opowieści bardzo się zestarzał. Jeśli jednak przypomnimy sobie, że autor urodził się w połowie wieku XVIII, a zmarł w połowie wieku XIX, niemodny styl narracji powinien przestać dziwić.

Z nadzieją, że jednak coś z pięknego romansu Wam po lekturze zostanie, polecam serdecznie tę pozycję.

http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=JUNiemcewicz%20-%20Jan%20z%20Teczyna.zip

https://mega.nz/file/icIzWbRI#cKvLSKC_J5nwjKJzdoK-FZhviCMoo_IpgE9M8CmSmo8

niedziela, 9 października 2022

Erazm Majewski - Doktor Muchołapski

 


Fascynująca lektura! Z bardzo wielu powodów, czasami nieprzewidzianych i niezamierzonych przez Autora.
Jest to bowiem powiastka fantastyczna dla młodzieży, napisana na przełomie XIX i XX wieku, mająca w zamierzeniu wzbudzić w czytelniku ciekawość przyrodniczą. Pretekst jest prosty - przypadek zmniejszenia się do rozmiarów 120 razy mniejszych, niż w normalnym życiu. Z tej to lilipuciej perspektywy doktor Muchołapski patrzy na otaczającą go przyrodę, głównie na owady.
Co w tym interesującego? Po pierwsze - każda próba pokazania otaczającej nas rzeczywistości z jakiejś innej, niż powszednia, perspektywy jest interesująca. Czy Majewskiemu udało się zainteresować czytelnika? Jak na dzisiejsze standardy, całość jest zbyt rozgadana i zbyt wiele encyklopedycznych informacji zawiera. Ale w dalszym ciągu mnóstwo ciekawostek można tam znaleźć.
Nieoczekiwanym przez Autora wymiarem jest z pewnością konfrontowanie stanu wiedzy entomologicznej sprzed ponad wieku z widzą dostępną nam obecnie.

Swoją drogą, ciekawe ilu studentów biologii z pierwszej połowy XX wieku trafiło na takie właśnie studia z powodu młodzieńczej fascynacji Doktorem Muchołapskim.


Link: https://mega.nz/file/GEJgHZSD#nMJvzPor1e_49R-Ok3FcLAMIoZycu-B5fcfQPU5yVeE

http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=Erazm%20Majewski_Doktor%20Mucholapski.zip