piątek, 23 września 2016

T. E. Lawrence - Bunt Arabów


Po raz pierwszy, w przypadku ramot, sięgnąłem po literaturę faktu. Nie żałuję, choć wrażenia mam odrobinę mieszane. Tematyka bliskowschodnia nastręcza mi - w przypadku wydania niemal 100-letniego - poważne trudności. Przede wszystkim obowiązywały wtedy inne zasady dotyczące przekładania m.in. nazw geograficznych. Pani Janina Sujkowska przekłada je w sposób fonetyczny - niby jest to ułatwienie, ale brak możliwości odwołania się do literalnej transkrypcji nazw powoduje, że za każdym razem byłem niepewny choćby w przybliżeniu poprawnej wymowy.
Pamiętnikarska forma książki pozostawia także wiele niewiadomych w zakresie szerszego tła. Prawdopodobnie w nowoczesnym wydaniu książka opatrzona byłaby wieloma przypisami pozwalającymi na umiejscowienie opisywanych zdarzeń w odrobinę szerszym kontekście. W tej postaci, w jakiej "Bunt Arabów" został wydany w Bibliotece Groszowej, i w jakiej możecie tę pozycję posłuchać, konieczne jest samodzielne sięganie do źródeł wiedzy encyklopedycznej i do atlasów. Co samo przez się może być kształcące.
Lawrence jest mistrzem opisu krajobrazu - czyni to plastycznie i zwięźle, oraz ludzi - i to bardziej w zakresie ich psychologii, niż wyglądu. Krótkie refleksje dotyczące mentalności Arabów, z którymi Lawrence współpracował, są chyba najcenniejszymi perełkami tego pamiętnika.

https://mega.nz/#!icRCDKRT!XzcP-cZRi_zyTQqPjE-uYD_TzlgE1lJ-xfJj-iPHfr0
http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=TE_Lawrence-Bunt%20Arab%F3w.rar

1 komentarz:

  1. Mako dziękuje za kolejną pozycję w ramach cyklu Ramot.
    Książka jest trudna do słuchania w samochodzie jeśli traktuje się poważnie wszystkie te arabskie nazwy, nazwiska. Można się pogubić, a przede wszystkim ciężko się zorientować gdzie dzieje się akcja.
    Jeżeli chodzi o same wydarzenia to jest dość prosta i nie trzeba wkładać dużego wysiłku by zrozumieć o co chodzi.
    Co do samej postaci Lawrence'a to trudno o ocenę, wszystko wskazuje na to, że był on jednak agentem brytyjskim bądź innego zachodniego kraju. Ale tego na tych kilkunastu mp3 się nie dowiemy ;-)

    OdpowiedzUsuń