czwartek, 25 lutego 2016

Charles Wagner - Prostota w życiu

To pierwsza w historii tego bloga nagrana książka non-fiction.
Charles (Karol) Wagner był francuskim pastorem. Kiedy pastor zabiera się za pisanie książki traktującej o tym jak należy żyć, podskórnie spodziewamy się, że będzie to dzieło religijne, albo co najmniej posiadające podtekst religijny. I tu pierwsze, spore zaskoczenie. Na kartach książki nie znajdziecie nawet zawoalowanego przekonywania, że życiem dobrym jest jedynie życie cnotliwe w rozumieniu Ewangelii, że jedynie kościół (lub Kościół) może wskazać niezłomne zasady postępowania. I że bez wiary w Boga, wszelkie ludzkie wysiłki pójdą na marne. Co więcej, ów dziewiętnastowieczny pastor w jednym z rozdziałów mówi wręcz, że przynależność religijna jest drugorzędna, i podaje krótki test na sprawdzenie "czy Twoja religia jest dobra".
Zasady podawane przez wielebnego Wagnera są proste, zdroworozsądkowe, czasami naiwne. Czasami podawane przez niego przykłady są - siłą rzeczy, upłynął ponad wiek od ich napisania - anachroniczne. Ale zaskakującym jest to, jak małej zmianie uległy problemy przed którymi staje społeczeństwo. Czy zabieganie i nadmierna szybkość życia nas nie dotyczą? Czy co krok nie spotykamy małych tyranów, którym ta odrobina władzy jaką mają uderza do głowy? Czy wielu nie poświęca wszystkiego, z rodziną włącznie, w imię zarabiania większych pieniędzy? Czy dla wielu motorem do działania nie jest jedynie chęć popisania się, wzbudzenia zazdrości?
Gdyby przepisać tę książkę nowocześniejszym językiem, gdyby uwspółcześnić przykłady, dzieło Wagnera z powodzeniem mogłoby stanąć na jednej półce obok tak popularnych obecnie poradników, jak być szczęśliwym, jak odnosić sukces, etc.

W zakończeniu książki Wagner pisze: "Nie zdołamy nigdy należycie przedstawić, do jakiego stopnia tryumf drobnych interesów kastowych, partyjnych, stronniczych, zawzięta pogoń za dobrobytem osobistym, sprzeciwiają się dobru społecznemu i nieuniknionem następstwem, niweczą szczęście jednostki. Społeczeństwo, w którem każdy zajęty jest tylko dobrobytem indywidualnym, można nazwać zorganizowanym bezładem."

Zachęcam do sięgnięcia po książkę (dostępne jest biblioteczne wydanie cyfrowe, z którego nie udało mi się skorzystać, ale mam wrażenie, że raczej przez własną nieumiejętność, niż przez problem obiektywny), albo do jej przesłuchania.

Charles Wagner
Ch. Wagner - Prostota w życiu RAR 250.4 MB
http://ramoty2.poczytajmimako.pl/audiobooki/Mcr/K%20Wagner_Prostota%20w%20zyciu.rar
http://ramoty.poczytajmimako.pl/index.php?dir=Mako%20czyta%20ramoty/&file=K%20Wagner_Prostota%20w%20zyciu.rar

8 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za Wagnera. Spełniłeś moje marzenie Mako. :-) Pamiętam jak obawiałem się dodać komentarz polecający "Prostotę...". Jak widać warto było zdobyć się na odwagę. Jeszcze raz dziękuję pięknie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi Mako! Rozważ bardzo proszę tę propozycję na ramotę: "Sny szybkie" Zinowij Juriew. Jest to powieśc króciutka lecz fascynująca a traktuje o kontakcie cywilizacji pozaziemskiej z człowiekiem poprzez sny. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy formalnie kwalifikuje się do ramot. Nic nie wiem o pisarzu, nie znam dzieła.

      Usuń
  3. "Prostota w życiu" jest książką do której wrócę, którą przeczytam ponownie. Kojąco przeczytana, mądra. Właściwie to szukam innych propozycji w tym stylu również.
    Dzięki Mako za lekturę.
    Z pewnością będę polecał ją dalej. Na audiobook pewnie ludzie się skuszą, pożółkłych stron nikomu raczej by się nie chciało wertować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nagrań na drugim blogu polecam więc Proste życie Ernsta Wiecherta

      Usuń
  4. Panie Mako :) Jest taka powieść Karela Capka, która moim zdaniem dobrze wpisywałaby się w konwencję ramot. Chodzi mi o "Inwazję Jaszczurów". Być może ją znasz. Tytuł dosyć mylący, bo na myśl przywodzi jakieś tanie czytadła SF, jednak jest to dosyć wartościowa książka odnosząca się m.in. do kolonizacji, okresu międzywojennego. W wielu aspektach jednak dzisiaj - zwłaszcza dzisiaj - staje się na nowo bardzo aktualna. Pozdrowienia i uznanie za to, co robisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smacznie zabrzmiało. Nie znam, ale mam ochotę. Nie jestem tylko pewny, czy książka jest w domenie publicznej. W wersji oryginalnej z pewnością tak, ale nie wiem co z wersją polską (pierwsze wydanie 1949).

      Usuń
    2. Racja, na to nie zwróciłem uwagi. Tłumaczenie trafi do domeny publicznej za 30 lat. Polecam jednak wszystkim lekturę. Biorąc tę książkę do ręki spodziewałem się czegoś zupełnie innego, a dostałem perełkę.

      Usuń